Zlot Czechofilów – RELACJA

Tegoroczny Zlot Czechofilów jak zwykle przyciągnął fanów Republiki Czeskiej oraz czeskiej kultury. Spotkanie było podzielone na część oficjalną i tę bardziej luźniejszą. Szybko się jednak okazało, że tego typu podziały na Zlotach Czechofilów istnieć nie mogą… 

444

Spotkanie zaczęło się w klubokawiarni Mariusza Szczygła „Wrzenie Świata”. Zgromadzonych gości witał sam gospodarz. Co ciekawe i co było dla mnie największym zaskoczeniem, Szczygieł nie dość, że wydał krótkie przemówienie to jeszcze zorganizował mini konkurs, w którym do wygrania były nagrody. I to nie byle jakie, bo stare książki napisane w języku czeskim. Mnie się akurat trafił Balzac z 1932 roku! (Dziękuję, Mariusz!) Następnie przeszliśmy do rozmowy z gościem, którym tego wieczoru była autorka książki Plastikowe M3, czyli czeska pornografia”Petra Hůlová. 

Podczas dyskusji dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy na temat pisarki ale również na temat samego dzieła, które powstawało w Rosji. Jak się okazało, całość powstała w 10 dni a formuła książki narodziła się sama. Obecni na widowni zarzucali autorce zbyt drastyczne fragmenty i dziwną dla niektórych formę dzieła. Tłumaczka książki Julia Różewicz wyjaśniła, że założeniem autorki była zabawa językiem. Jeżeli więc zmieszamy zabawy słowne z niezwykłym językiem czeskim wychodzi z tego naprawdę niezła mieszanka! 

777

Kolejna część dyskusji była mniej oficjalna. Jak się okazało Petra Hůlová świetnie mówi po polsku! Wszyscy z osłupieniem słuchali jak po polsku opowiada o tym, skąd wzięło się jej zainteresowanie naszym językiem. Autorka nie dość, że polskiego uczyła się w Polskim Instytucie w Pradze, to w dodatku czytuje polskie książki i gazety. Gdy spotkanie dobiegło końca, po autograf Czeszki ustawiła się długa kolejka Czechofilów. 

Mniej oficjalną formę miało spotkanie w pubie Kufle i Kapsle przy Nowogrodzkiej 25 w Warszawie. Dla Czechofilów obsługa pubu przygotowała szereg czeskich rarytasów. Do dostania były między innymi wszelkiego rodzaju czeskie piwa (tak, te niekomercyjne!) ale również przekąski. To właśnie w tym lokalu serwowano świetnego utopenca (takiego nie jadłem nawet w Czechach) i nakladaneho hermelina (tego typu serów nie znoszę, ale ten był boski). Całość zapijałem na przemian broumovskim Opatem i zagryzałem waniliową Studentską, którą przywiozła mi prosto z Pragi jedna z uczestniczek zlotu. Przeżywałem czeską rozkosz. 

 12

FOTORELACJA TUTAJ

DRUGIE URODZINY WRZENIA ŚWIATA

Wrzenie Świata powstało jako inicjatywa trzech osób: Wojciecha Tochmana, Pawła Goźlińskiego i Mariusza Szczygła. To miejsce niezwykłe, w którym spotykają się różni ludzie. Ich wszystkich łączy miłość do reportażu. 

Wrzenie Świata jest dla mnie niezwykle ważnym miejscem: to tutaj odbył się pierwszy Zlot Czechofilów.

Ta popularna klubokawiarnia obchodziła dzisiaj swoje drugie urodziny. Licznie zebranych gości powitał Mariusz Szczygieł. Naczelny polski czechofil ze swoistym poczuciem humoru ogłosił konkurs. Kto wykazał się znajomością literatury reporterskiej zdobył premierową torbę z logo Instytutu Reportażu. Po chwili weseli bariści częstowali gości ciastem przygotowanym na tę wyjątkową okazję.

Gdy oficjalna część wieczoru się zakończyła, do Mariusza Szczygła ustawiła się kolejka po autografy. Podpisy w książkach czechofil okraszał odbiciem wrzeniowej pieczątki powstałej specjalnie na dzisiejszą okazję.

W imieniu wszystkich Czechofilów życzymy Wrzeniu Świata kolejnych lat działalności!

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑