W drugiej części zestawienia piszę o płytach, których słuchałem najczęściej – statystyki streamingu nie kłamią. Z pewnością nietrudno się zorientować, o które chodzi. Pojawiają się też niespodziewane wątki polskie. I element słowacki. Miłego odsłuchu. Na początek krótko zwrócę uwagę na dwie niedługie płytki z zupełnie innych światów. Albert Romanutti z Bert & Friends dokłada kolejną cegiełkę do budowy swojego baśniowego, kiczowatego uniwersum wydawnictwem Panna a netvor, a śląskie gitarowe trio Pacino zagląda do archiwum na EP-ce Hlad.
Czytaj dalej „Kwiaty, ziarno i coś, coś, czyli czeskie płyty 2020 roku (część 2.)”W kuchni, na peronie, nad rzeką, czyli czeskie płyty 2020 roku (część 1.)
Muzyka jest na szarym końcu, daleko za literaturą i filmem, na liście zainteresowań osób, którym bliska jest czeska kultura. Mnie bawi nie tylko jej słuchanie, ale i sprawdzanie kto, kiedy, gdzie i dlaczego. Jára Cimrman stwierdził kiedyś, w jego mało znanym okresie statystycznym, że jeśli coś interesuje jedną osobę to jest 52,8% szans, że zainteresują się tym i kolejne 2,5 osoby. A ¾ osoby może się to spodobać. Pozdrawiam ten ułamek i zapraszam na spacer z przewodnikiem po czeskich płytach wydanych w 2020 r. Na rynku ukazały się płyty takich tuzów czeskiej sceny jak Jaromír Nohavica (cóż, pisać to on potrafi), sypiący jak z rękawa grami słownymi Tata Bojs, czy liryczna Aneta Langerová. Szczerze polecam się z nimi zapoznać, ale ja skoncentruję się na artystach o mniejszej liczbie wyświetleń. Podsumowanie jest nieco spóźnione, ale duża liczba wykonawców dopiero w grudniu zdecydowała się pokazać światu swoje dzieła. Starałem się, żeby było krótko, ale… nie wyszło. Jeśli kogoś zmęczy lektura zalecam sam odsłuch. Po to przecież jest muzyka.
Czytaj dalej „W kuchni, na peronie, nad rzeką, czyli czeskie płyty 2020 roku (część 1.)”„Czescy ekspresjoniści”- książka dla wymagających Czechofili i znawców literatury
Zbiorem felietonów o czeskich ekspresjonistach, którzy nie dość, że zapisali się w dziejach nie tylko światowej literatury, to jeszcze byli dla naszego ukochanego Hrabala wzorem do naśladowania, rozpoczynam swoje polecenia na tegoroczne prezenty pod choinkę.
Czytaj dalej „„Czescy ekspresjoniści”- książka dla wymagających Czechofili i znawców literatury”To białe w tym żółtym, czyli kuchnia Václava Havla
Po pierwszej zapowiedzi tej publikacji, wiedziałam, że muszę ją przeczytać, chociaż kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Trudno mi było uwierzyć, że to naprawdę będzie książka kucharska, a jednak takie były zamiary autora.
Czytaj dalej „To białe w tym żółtym, czyli kuchnia Václava Havla”Czechy. Czy jest nam potrzebna instrukcja obsługi?
Książka „Czechy. Instrukcja obsługi” autorstwa Jiříego Grušy jest już na naszym rynku od zeszłego roku, ale warto o niej pamiętać przy okazji prezentów. Ten nietypowy przewodnik stanowi bardziej inspirację do zagłębienia się w arkana czeskich dziejów niż zwiedzania kolejnych miejsc, ale warto go przeczytać przed kolejną podróżą, które (mam nadzieję) już niebawem będą możliwe.
Czytaj dalej „Czechy. Czy jest nam potrzebna instrukcja obsługi?”Lentilky wynoszą się z Czech, czy to koniec pewnej epoki?
Świat właśnie obiega informacja, że Lentilky po 113 latach przestają być produkowane w Czechach, ale czy naprawdę jest o co kruszyć kopie?
Czytaj dalej „Lentilky wynoszą się z Czech, czy to koniec pewnej epoki?”Czech o Polakach, Polka o Czechach
Ostatnio obejrzałam dwa czeskie filmy: „Jak Bóg szukał Karela” i „Szarlatan”. Zupełnie od siebie różne, ale oba świetne i warte obejrzenia. Może jednak coś ich oprócz tego łączy?
„Piękne zielone oczy”, Arnošt Lustig
Jutro premiera książki Arnošta Lustiga „”Piękne zielone oczy” (tłumaczenie Jan Stachowski) wydana przez Wydawnictwo Czarne. Czytaj dalej „„Piękne zielone oczy”, Arnošt Lustig”
Pierwsza wizyta w Czechach po otwarciu granic
Czekałam z niecierpliwością na otwarcie granic. Pewnie jak każdy Czechofil i Czechofilka. Jednak prawdą jest, że najbardziej docenia się to, co się straciło. Ja doceniłam otwarte granice, kiedy jednak nie było tak łatwo przejść na drugą stronę. Czytaj dalej „Pierwsza wizyta w Czechach po otwarciu granic”
Kilka ulubionych miejsc w Pradze
Zainspirowany Osobistym przewodnikiem po Pradze autorstwa Mariusza Szczygła przedstawiam kilka moich ulubionych miejsc w Pradze.
Czytaj dalej „Kilka ulubionych miejsc w Pradze”
Osobiste trzy halerze o „Osobistym przewodniku po Pradze”
Czechofile, i szczygłofile, rzucili się czytać nową książkę autora Gottlandu. Nie jestem wyjątkiem. Wypatrywałem tej publikacji z dawno niespotykaną ciekawością i pochłonąłem ją jak pierwsze piwo po przyjeździe do Pragi, jak Maria w Postrzyżynach – duszkiem. Czytaj dalej „Osobiste trzy halerze o „Osobistym przewodniku po Pradze””
Jak spełnia się český sen?
Kto z Was (nas) nie marzył, szczególnie patrząc na ostatnie wydarzenia w Polsce, żeby rzucić to wszystko i wyprowadzić się do Czech? Ja na pewno. Myślę o tym niemal codziennie, ale wciąż brakuje mi odwagi, bo kocham Czechy, ale obawiam się, że one (Oni, Czesi) nie odwzajemniają tego uczucia. Postanowiłam sprawdzić jak radzi sobie Polak, który postanowił spełnić ten „český sen” cztery lata temu. Czytaj dalej „Jak spełnia się český sen?”
„Babcie” Petra Šabacha
Czechofilów do książek Šabacha namawiać nie trzeba, ale myślę, że to pozycja, która spodoba się też innym. To lekka, ale absolutnie nie „głupia” książka na letnie wieczory.