Przegląd czeski w Kulturze to już czwarty w tym roku duży festiwal czeskiego filmu w Warszawie. Mijający rok to niewątpliwie fantastyczny czas dla czeskiego filmu w Polsce. W maju w kinie Iluzjon odbyła się retrospektywa filmów Jiřího Menzla, w czerwcu Czeski Przegląd Filmowy w kinie Praha, a we wrześniu Przegląd Nowego czeskiego Dokumentu w kinie Muranów.
Kultury Polski i Czech są bliskie, ale czymś się różnią i te różnice przyciągają – powiedział dyrektor Czeskiego Centrum – Petr Janyška, rozpoczynając przegląd. Dodał też kilka słów na temat jednego z pokazywanych filmów – Konkursu: Forman kręcąc ten film szukał siebie, to były jego początki, ale ani on, ani nikt inny nie zdawał sobie wtedy sprawy, że wchodzi w jakiś styl, który później zostanie nazwany. Czeski przegląd umożliwił powrót do lat wczesnej Czechosłowackiej Nowej Fali w filmie Jana Němca – Diamenty Nocy oraz w krótkich dokumentach młodego Miloša Formana, Konkursie i Gdyby tych kapel nie było.
Semaforu początki
Oglądając po dokładnie 50 latach Konkurs, odżywa wspomnienie o znakomitym praskim teatrze rewiowym Semafor. Założony cztery lata przed powstaniem filmu był wylęgarnią czeskich talentów takich jak Eva Pilarová czy Karel Gott.

Miloš Forman wraz ze swym przyszłym ulubionym operatorem, Miroslavem Ondříčkiem oraz wieloletnim przyjacielem z czasów studiów, Ivanem Passerem zafascynowani odbywającym się w teatrze przesłuchaniem, zrealizowali fabularyzowany dokument. Film w typowy dla Formana nieco ironiczny sposób obnaża brak samokrytycyzmu oraz nieporadność biorących udział w konkursie dziewcząt. Co ciekawe Forman w swoim pierwszym amerykańskim filmie – Odolt, na samym początku powraca do sceny przesłuchania artystów. Materiał dokumentalny został wzbogacony o krótką fabułkę. Rolę główną zagrała tu Věra Křesadlova, późniejsza żona Formana i długoletnia wokalistka w Semaforze.

Do Konkursu dołączono drugi wczesny film Formana – Gdyby tych kapel nie było o rywalizacji dwóch lokalnych orkiestr dętych. Słowa wstępne oraz pierwsze sceny do złudzenia przypominają zrealizowanych trzy lata wcześniej słynny dokument Kazmierza Karabasza – Muzykanci. Formanowi udało się znaleźć dwa zespoły dęciaków i uchwycić kontrast dostrzegalny w samych przygotowań do konkursu, jak i różnice w stosunku młodego pokolenia do realizacji tej pasji.
Oba filmy weszły na ekrany kin w 1963 roku i cechują się typowym dla Nowej Fali skupieniu na człowieku. Reżyser podchodzi blisko, koncentrując się na emocjach bohaterów, autor zdjęć zaś poprzez bliskie ujęcia doskonale skupia uwagę widza na konkretnych postaciach.
W filmach tych Forman angażuje młodych i zdolnych chłopaków – Vladimira Pucholta i Ladislava Jakima, którzy później będą jego pierwszoplanowymi aktorami, pierwszy w nagradzanej Miłości blondynki, zaś drugi w Czarnym Piotrusiu.
Fałszywe diamenty
Chłopcy pędzą po leśnym stoku ścigani strzałami strażników. Po drodze zrzucają z siebie płaszcze z wypisanymi farbą literami KL (Konzentrazion Lager)i ukrywają się w pogrążonym nocą lesie. Pomysł na Diamenty nocy Jan Němec zaczerpnął z autobiograficznego opowiadania Arnosta Lustiga o ucieczce z transportu do obozu koncentracyjnego dwóch młodych więźniów.

Reżyser poruszał się po grząskim gruncie zderzenia realistycznego obrazu ucieczki z obrazami nieco surrealistycznego strumienia świadomości dzieci oraz widoków opustoszałego miasta, w którym tylko gdzieniegdzie jak widma przechadzają się pojedynczy ludzie. Filmy poruszającej się w podobnej stylistyce Věry Chytilovej, często zanurzone są w trudno zrozumiałej przestrzeni, mają naddane znaczenie, którego zrozumienie często wymaga podjęcia intelektualnego wysiłku. Diamenty nocy zaś mają jedynie aspiracje, by takimi być, są jednak puste i jałowe. Sam Němec nie pomaga komentarzem, muzyką czy dialogami. Tworzy niemal niemy film. Surowości ujęć nie towarzyszy zdolność do wywołania strachu czy przerażenia. I choć Němec wykorzystał innowacyjne składki montażowe, w trwającym ponad godzinę filmie, materiału starczyło w istocie na kilkunastominutowy krótki metraż.

Reżyser w jednym z wywiadów mówił: Starałem się celowo pominąć wszelkie elementy historii, które sytuowały by ją w konkretnym miejscu i czasie. Chciałem położyć nacisk na przemyślenia o losie człowieka – człowieka dzisiejszych czasów. Ta opowieść jest środkiem do wyrażenia tych przemyśleń. To film o samotności i poniżeniu człowieka i walce o ucieczce z tej opresji. Choć bardzo chciałabym dostrzec psychologiczną głębie Diamentów nocy, o której mówi Němec, widzę raczej głęboką pustą przepaść, która pochłania widza, przytłoczonego chaotycznie zastosowanymi środkami.
Autor: Beata Poprawa
Konkurs
- Reżyseria: Miloš Forman
- Scenariusz: Miloš Forman, Ivan Passer
- Premiera: 1963
- Produkcja: Czechosłowacja
Gdyby tych kapel nie było(Kdyby ty muziky nebyly)
- Reżyseria: Miloš Forman
- Scenariusz: Miloš Forman, Ivan Passer
- Premiera: 1963
- Produkcja: Czechosłowacja
Diamenty nocy (Démanty noci)
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.