Zbliżają się Święta. I choć nadchodzi ten wyjątkowy w roku czas, u Hřebjeka – Pod jednym dachem, niczym w przywołanej w tle, najpowszechniejszej, ironicznej czeskiej piosence bożonarodzeniowej – Vesele Vanoce, kłótnie i spory nie mają końca.
Akcja filmu ma miejsce w wyjątkowym czasie, zarówno w perspektywie samego roku jak i historii Czech. Rozpoczyna się w grudniu 1967, tuż przed Bożym Narodzeniem, a kończy w dniach inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację. I choć stajemy przed wydarzeniami, które obróciły mały, czeski świat, stanowi ona jedynie tło wydarzeń. Czesi nie przypominają przełomowych momentów, nie wypominają. U Czechów życie broni się nie moralizmem, ale humorem, ironią, satyrą a wielką historię zastępują drobiazgi z życia i epizody.
Wspomniane konflikty trwają między sąsiadami od lat zamieszkującymi jedną kamienicę. Rodziny Sebkoví i Krausovíróżnią się niemal wszystkim, począwszy od wychowania dzieci do skrajnie odmiennych poglądów politycznych. Prowokatorami waśni są mężczyźni – porywczy i przekonani o swoich racjach. Pierwszy z nich, działacz Ruchu Oporu, wyznający absolutną wiarę w jakże popularny przez dekady socjalizm z ludzka twarzą; drugi , oficer, głęboko wierzący w niezachwianą trwałość komunizmu. Obaj wiecznie dążący do sporu, to wzajemnego, to ze swoimi najbliższymi. Obaj chcący przy tym jak najlepiej dla swoich rodzin i swojej Czechosłowacji.
Ale pod jednym dachem niejedna kłótnia. Konflikt ma też wymiar pokoleniowy. Rodzice zdają się żyć w innym świecie niż ich dzieci. Starsi pragną pozostać w znanym i oswojonym systemie. Ich zachwyt skupia się na plastikowych łyżeczkach z bratniej Niemieckiej Republiki Demokratycznej, czy nietłukących się szklankach z Polski Rzeczpospolitej Ludowej. Obiekty westchnień młodych to filmy z Ameryki wyświetlane po cichu na prześcieradłach czy markowe buty z zachodu.
Tytułowe Pelišky (tytuł oryginalny) to miejsce, do którego chętnie się wraca, w którym chowa się przed światem, gdzie nie trzeba grać kogoś, kim się nie jest. Jan Hřebejk prezentuje ciepłą czarną komedię o domu, w którym pod tytułowymjednym dachem mieszkają dwie rodziny, dwa pokolenia – moc przeciwności. To jednak miejsce, do którego chce się wracać.
I choć tło stanowi trudna polityka, Hřebejk, podobnie jak w Pupendo mówi o niej z niezwykłą lekkością. Nie sprowadza jej jednak do poziomu banału. Film dedykuje Wszystkim, których przyjaciele, kochankowie, rodzice i dzieci znikali z roku na rok, zostawiając nas samych, co bez wątpienia ma odniesienie do emigracyjnych losów Czechów pokolenia Praskiej Wiosny, jak i tych, których dosięgnęła ów nieludzka twarz obiecanego socjalizmu z ludzką twarzą.
Autor: Beata Poprawa
Pod jednym dachem (Pelíšky)
- Reżyseria: Jan Hřebejk
- Scenariusz: Petr Jarchovský
- Premiera: 8 kwietnia 1999 (świat)
- Produkcja: Czechy
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.