Alegoria Czech. Proromska i progenderowa agitka. Wypełnia misję telewizji publicznej. Oburza dosadnością języka i scenami seksu przed godziną 22. Wiarygodnie pokazuje socjalne problemy w mieście na północy Czech. Ośmiesza prowincję ku uciesze Prażan. Podważa stereotypy. Utwierdza stereotypy. Pokazuje Czechów jako rasistów i homofobów. Propaguje tolerancję. Czytaj dalej „PO MOŚCIE!”
Jarmark Bożonarodzeniowy w Brnie
Dziś mija tydzień, jak dojechałam do Brna, żeby zobaczyć, jak wygląda słynny Brneński Jarmark Bożonarodzeniowy. Trochę tęsknię, ale rozgrzeję się zaraz polską wersją drinka o pięknej nazwie Jablečná Víla (Jabłkowa Wróżka). Czytaj dalej „Jarmark Bożonarodzeniowy w Brnie”
„Pusta ziemia” Jiřho Sádla – recenzja
„Pusta ziemia” Jiřho Sádla, to swoisty dziennik spostrzeżeń autora o otaczającym go świecie. Pisany jest prozą, jednak nie można nie mieć wrażenia, że niektóre zdania to gotowe wiersze, np. „Przejście od lata do jesieni, od malarstwa do grafiki”.
Okładka niestety nie zachęca do czytania, przypominając siermiężne wydania akademickich prac, których z reguły nikt nie czyta.
Jeśli jednak zajrzymy do środka, to znajdziemy się w świecie osobistych doznań zmysłowych autora, który opisuje z dużą dokładnością krajobrazy za oknem, które wraz ze zmianą pór roku ulegają metamorfozie.
Z punktu widzenia Czechofila, książkę czyta się szukając odnośników do mniej lub bardziej znanych miejsc z Czech. Nie opis atrakcji turystycznych jest tutaj ważny, ale patrzenie na przyrodę oczami Czecha. Jednak w tej książce występują liczne odwołania do typowych dla Czechów form spędzania wolnego czasu, takich jak siedzenie w hospodzie.
Wygląd książeczki jest dużym minusem, ale jeśli przyjąć, że książki nie ocenia się po okładce, to myślę, że warto sięgnąć po tę pozycję.
Książka do kupienia m.in. w księgarni Exlibris
Idealna książka do piwa- Spieniona historia Europy
„Spieniona historia Europy” autorstwa Rissanen Mika i Tahvanainen Juhato to 24 historie o wydarzeniach historycznych lub zjawiskach, na które wpływ miało piwo lub browary. Czytaj dalej „Idealna książka do piwa- Spieniona historia Europy”
Choinki na patyku, palenie czarownic i święto zakochanych, czyli majówka po czesku
Od 4 lat w okolicach polskiego długiego weekendu majowego jeżdżę do Trzebonia na festiwal animacji Anifilm i zawsze zastanawiało mnie czemu na rynku stoi coś przypominającego choinkę umieszczoną na szczycie wysokiego pala. Czytaj dalej „Choinki na patyku, palenie czarownic i święto zakochanych, czyli majówka po czesku”
„Żart”- w kinie Wisła o 20:15 | 26.04
W najbliższą środę w kinie Wisła kolejna odsłona cyklu ‚Czeskie Środy’. Tym razem znów sięgamy po klasykę- „Żart” (1968) w reż. Jaromila Jireša. Czytaj dalej „„Żart”- w kinie Wisła o 20:15 | 26.04″
Święto Niepodległości przy kieliszku morawskiego wina
Poranek 11 listopada. W Warszawie za kilka godzin narodowcy chwycą za flagi, bluzy z symbolami Polski Walczącej, z motywem wilków i żołnierzy wyklętych. Przejdą ulicami stolicy głośno krzycząc i puszczając race. W wieczornym serwisie informacyjnym pewnie znów będzie o zamieszkach z policją… Nuda, co roku jest tak samo…
A może by tak przy okazji Święta Odzyskania Niepodległości przez Polskę poświętować trochę radośniej? Przecież mimo wszystko, jest co świętować.
Jest ku temu okazja, bo 11 listopada w Czechach świętuje się Dzień Świętego Marcina, patrona winiarzy. Chciałam napisać, że Czechofile z Warszawy mają wybór miejsc, w których mogliby posmakować tradycyjnej czeskiej gęsiny i młodego morawskiego wina, ale… żadna z tutejszych restauracji nie wykorzystała okazji, żeby wykazać się znajomością czeskiej tradycji. Jedynie Czeska Piviarnia obiecała na tę okoliczność otworzyć beczkę svatomartinského piva, więc mamy coś na pocieszenie.
Może w przyszłym roku restauratorzy coś nam zaproponują, a jeśli nie, to pozostaje tylko wycieczka za czeską granicę, bo naprawdę warto!
O tradycji
Według legendy Święty Marcin przybywa co roku na białym koniu, co oznacza, że rozpoczynają się opady śniegu (co widać za oknem). Na szczęście Czesi przykry moment nadejścia zimy potrafią sobie umilić przy młodym winie i pieczonej gęsi.
Tradycja świętomarcińska pojawiła się w XVIII wieku, kiedy to za panowania cesarza Józefa II, 11 listopada właściciele winnic chodzili do swoich winiarzy aby spróbować nowego wina i zdecydować, czy przedłużać z nimi umowę na kolejny rok.
Dokładnie o godzinie 11:00 w całych Czechach, otwarte zostaną pierwsze butelki tegorocznego wina. Potem rozpocznie się tradycyjne biesiadowanie. Koncerty, wydarzenia, atrakcje kulinarne i degustacyjne na św. Marcina przygotowywane są w całych Czechach.
A skąd gęsina? Legenda mówi, że święty Marcin był rzymskim żołnierzem. Po przyjęciu wiary chrześcijańskiej został misjonarzem, a następnie biskupem. Podczas wygłaszania kazania biskupowi Marcinowi przeszkadzały gęsi, dlatego nakazał je zabić. Szkoda, żeby tak dobre mięso się zmarnowało, więc swoją karę odbyły piekąc się w brytfannach. Dziś to tradycyjne sezonowe danie oferuje każda dobra restauracja. Zazwyczaj gęś podawana jest z czerwoną duszoną kapustą, jesiennymi jabłkami oraz knedlikiem czy delikatnymi ziemniaczanymi kluseczkami.
Więcej o czeskiej tradycji na stronie Czech tourism
Lekka komedia na lato: „ŚWIĘTA CZWÓRCA” 8 czerwca, godz. 20.30 w kinie Wisła
Dwaj elektrycy, Ondra i Vitek, otrzymują pracę na jednej z karaibskich wysp, gdzie huragan zniszczył linie wysokiego napięcia. Są przyjaciółmi i sąsiadami. Ich żony lubią się, a nastoletni synowie Ondry chodzą z córkami Vitka. Krótko mówiąc, żyją w nieustającej idylli, na której cieniem kładzie się jedna, jedyna rzecz – nudne życie seksualne. Gdy przeznaczenie rzuca im rękawicę w postaci propozycji pracy za granicą, mężczyźni podejmują wyzwanie i zabierają na Karaiby swoje żony. I to właśnie w owym egzotycznym raju wymyślają plan, który na zawsze odmieni ich życie seksualne.
MEDIA O FILMIE:
Najnowszy film Jana Hrebejka to kino czeskie w pigułce – niezobowiązujące, letnie, ale jednocześnie wsparte odpowiednim ciężarem. (Piotr Pluciński, „Zwierciadło”)
Siłą Hrebejka zawsze było to, że nawet absurdalne, odjechane fabularne pomysły miały u niego mocny realistyczny rys. I tak jest w „Świętej czwórcy”: „swingową” receptę na związek reżyser rozwija tak sprawnie, że konsekwentnie zagłusza istotny detal – oglądamy bajkę. Tyle że uroczą i przewrotną.
(Paweł T. Felis, „Gazeta Wyborcza”)
Prelekcję przed filmem wygłosi Jacek Dziduszko, filmoznawca, animator kultury.
bilety 14 zł.
Po spotkaniu zapraszamy na piwo w zniżkowych cenach za okazaniem biletu do Czeskiej Piviarni na Marymoncie
(ul. Popiełuszki 19/21, piętro 1, pawilon 21)
Partnerzy cyklu: Ach jo kulturo! Czeskie Centrum w Warszawie, Czeskie Centrum W Warszawie,Jestem Czechofilem, Czeska Piviarnia
Co Hrabal miał na myśli? O książce „W poszukiwaniu przerw w zabudowie”
Bardzo lubiłam zastanawiać się „co autor/poeta miał na myśli, pisząc dany utwór”. Oczywiście nigdy nie traktowałam swoich tropów jako jednej, jedynej odpowiedzi i wprowadzenie jednolitego klucza odpowiedzi na takie pytania uważam za kompletny bezsens. Czytaj dalej „Co Hrabal miał na myśli? O książce „W poszukiwaniu przerw w zabudowie””
Auto*Mat na Czeskiej Środzie w kinie Wisła 11 maja o 20:45
Film „Auto*Mat” to „film-widokówka, film-gest, film-akcja”. Film okrzyknięty został przez czeskich internautów Dokumentalnym Filmem Dekady. Czytaj dalej „Auto*Mat na Czeskiej Środzie w kinie Wisła 11 maja o 20:45”
Otwarcie Festiwalu Buntownicy Kamery
19 lutego 2016 r. zaczął się Festiwal Buntownicy Kamery Czechosłowacka Nowa Fala. W piątek miałam okazję uczestniczyć w spotkaniu z wyjątkowymi twórcami: Jiřím Menzlem, Andrzejem Wajdą oraz Markiem Piwowskim, którzy starali się wytłumaczyć fenomen Czechosłowackiej Nowej Fali.
Jiří Menzel zapytany przez prowadzącego spotkanie Michała Chacińskiego o to jak to się wszystko zaczęło, odpowiedział „Nie wiem.’. Zrzucał to raczej na karb zbiegu okoliczności- tego, że rząd w tamtym czasie miał inne zmartwienia niż grupa młodych filmowców, którzy dopiero co skończyli szkołę filmową.
Andrzej Wajda powiedział coś, co na długo pozostanie mi w pamięci: „Różnica między Polską a Czechosłowacją jest taka, że Czechosłowacja jest krajem cywilizowanym, a Polska kulturalnym.” Dlatego u nich to mogło się dać robić w tamtym czasie tak nowatorskie filmy.
Ważnym aspektem tego nurtu jest również to, że ówczesna Czechosłowacja miała dobrą, podatną na przenoszenie na ekran literaturę. Z filmowcami współpracował przy pisaniu scenariuszy m.in. sam Hrabal, czego świetny rezultat możemy podziwiać oglądając „Pociągi pod specjalnym nadzorem”.
Reżyser „Pociągów…” zwrócił również uwagę na to, że Polacy są zbyt dumni, żeby żartować z siebie, z rzeczywistości wokół. Czesi- przeciwnie. Zawsze byli pod czyimś panowaniem, więc nie pozostało im nic innego jak obśmiać to co się dzieje.
Festiwal „Buntownicy Kamery: Czechosłowacka Nowa Fala” po weekendzie otwarcia (19 lutego – 21 lutego) przekształci się w przegląd filmów. Spotkania z czechosłowacką Nową Falą odbywać się będą regularnie we wtorki w kinie Muranów i czwartki w kinie Iluzjon do końca maja.
Szczegóły na stronie: www.buntownicykamery.pl
CZESKIE ŚRODY: „Katka” | 18.11.2015 r. o 21:00
W listopadzie zapraszamy do kina Wisła na spotkanie z cyklu CZESKIE ŚRODY! Tym razem możemy wspólnie obejrzeć film „Katka” Heleny Třeštíkovej, głośny dokument portretujący próbę wyjścia z nałogu przez narkomankę.
„Katka” reż. Helena Třeštíkova
O FILMIE:
Film jest wynikiem wieloletniej obserwacji przez czeską dokumentalistkę życia narkomanki. Rzecz zaczyna się w 1996 r., 19-letnia Katka przebywa na terapii odwykowej. Zaczęła brać narkotyki, aby wyróżnić się wśród rówieśników. Niestety, szybko wpadła w szpony nałogu. Ucieczka od uzależnienia okazuje się bardzo trudna. Třeštíkova towarzyszy swojej bohaterce w najróżniejszych chwilach, rozłożonych na przestrzeni lat. Reżyserka unika interwencji, choć płaciła Katce za „udział” w filmie, tym samym niejako wspierając jej nałóg poprzez dostarczanie środków finansowych. Czy nie twórczyni nie przekracza w ten sposób żadnej granicy?
O REŻYSERCE:
Helena Třeštíkova jest laureatką Europejskiej Nagrody Filmowej za film „Rene”. Otrzymała także Smoka Smoków, najważniejsze wyróżnienie Krakowskiego Festiwalu Filmowego. Jej filmy charakteryzuje szczególna wytrwałość realizacyjna. Reżyserka obserwuje swoich bohaterów przez lata, rejestrując w dokumentach zmiany w ich życiu, nigdy nie kończąc prac w krótkim czasie. Wieloletnia obserwacja pozwala też widzom przyglądać się przemianom, jako dokonywało się w Czechach (a wcześniej – w Czechosłowacji).
Prelekcję do filmu wygłosi dziennikarz filmowy, animator kultury i czechofil, Jacek Dziduszko.
Po filmie zapraszamy na piwo w zniżkowych cenach za okazaniem biletu do Czeskiej Piviarni na Marymoncie
(ul. Popiełuszki 19/21, piętro 1, pawilon 21)
Link do wydarzenia na Facebooku: TUTAJ
CZESKIE ŚRODY w kinie Wisła
„Katka”
środa, 18 listopada, godz. 21:00
bilety: 14 zł
Partnerzy: Ach jo kulturo! Czeskie Centrum w Warszawie, Jestem Czechofilem, Czeska Piviarnia
Najbiedniejsi seniorzy z Pragi 7 zjedzą za darmo
Sytuacja niektórych seniorów z Pragi 7 jest krytyczna. Według władz dzielnicy po opłaceniu bieżących rachunków nie zostaje im nawet na jedzenie. Aby starsi nie głodowali, nawiązano współpracę z dwiema restauracjami, które serwują obiady za darmo.

Z badań wynika, że w Pradze jest 220 tys. seniorów. Ilu z nich żyje na granicy ubóstwa – tego nie wie nikt. Dzielnica jednak postanowiła wziąć pod lupę osoby starsze niż 65 lat, które zalegają z zapłatą czynszów i na tej podstawie wytypowała ilość osób, które będą mogły zupełnie za darmo zjeść ciepły obiad.
Do uruchomionego przed dwoma miesiącami projektu zgłosiły się dwie restauracje. „Kiedy okazało się, że tych obiadów nie będzie tak dużo, nie namyślałem się długo. Dla mnie to drobnostka, a dla tych ludzi ważna rzecz” – mówi właściciel Lokálu Nad Stromovkou Jiří Skall. Problemem jest jednak to, że ubodzy seniorzy wstydzą się tego typu pomoc przyjmować…
Aby każdy potrzebujący dostał swoją porcję posiłku postanowiono nawet zorganizować coś w rodzaju cateringu – ciepły obiad jest dowożony prosto do mieszkań seniorów.
Dzielnica Praha 7 stara się nawiązać współpracę z kolejnymi restauracjami. Na chwilę obecną ubodzy seniorzy mogą się stołować w Lokálu Nad Stromovkou oraz Peperoncino.