Znacie? To posłuchajcie po czesku

Czesi mają trzy sporty narodowe: hokej na lodzie, grę w mistyfikacje oraz zabawę w sczeszczanie zagranicznych piosenek. Zasady tej ostatniej dyscypliny są chyba dobrze znane: światowe przeboje dostają czeski tekst i są przez czeskich wykonawców śpiewane jak własne.

Wielokrotnie o tym fenomenie pisał i mówił Mariusz Szczygieł, który przygotował też stosowną playlistę na Spotify, zatytułowaną „Klasické české hity”. Zaś piosenki mające polski pierwowzór zaprezentował niedawno redaktor Tomasz Ławnicki z Radia Nowy Świat w swoim podcaście „Pod czeskim dachem” (całość za paywallem, ale można podejrzeć listę utworów).

Najciekawsze, i najlepsze, owoce tego przerabiania cudzego na nasze gromadzi od kilku lat wydawnictwo Supraphon w specjalnej serii, tzw. „Line” edice. Na początku roku ukazała się płyta „Pop Rock Line 1966–1973”, a wcześniej: Art Rock Line 1971–1985 (2021), Jazz Rock Line 1971–1981 (2020), Rock Line 1970–1974 (2019), Beat (Al)Boom 1968–1970 (2018), Big Beat Line 1965–1968 (2017) i Beatline 1967–1969 (2016).

Gwoli ścisłości, na płytach Supraphonu znajdziemy nie tylko światowe hity z czeskimi tekstami, ale także po prostu regularne covery, oraz z rzadka autorskie, czeskie utwory nawiązujące do danego gatunku, czy wykonawcy. Dobry przykład to „bitelsowski” (a może raczej „stonesowski”) przebój grupy Olympic – „Želva”.

Dużo gorsze, czasami cudownie wręcz kuriozalne, efekty omawianego procederu (niekiedy autorzy zasługują na karę „bez zawiasów” 😉) przypomniał ostatnio znany youtuber Karel Kovář / Kovy (link w komentarzu). Słusznie zauważył, że czeska publiczność nie zawsze miała świadomość, że słucha remake’u. Trudno się dziwić, tych piosenek były tysiące. Sam Gott ma ich na koncie (albo na sumieniu) 290!

„Mám styl Čendy”

À propos Gotta. Mechaniczne trzymanie się fonetyki oryginalnego tekstu skutkuje tym, że zamiast „I’m Still Standing” gwiazdor śpiewał „Mám styl Čendy”. I nikt nie wiedział, o co chodzi. Czasami czeski tekściarz starał się nawiązać do tematyki pierwotnej piosenki, czasami ją banalizował. „Chodź, pomaluj mój świat” jest w oryginale piosenką o malowaniu, nieprawdaż? 😉 W czeskiej wersji dostajemy więc zestaw obowiązkowy: obrazy, ramy, płótno i barwy. A świat kolorowany jest na „żółto, albo na biało”, żadne tam barwy Ukrainy, jak u 2 plus 1.

Niezależnie od jakości odsłuchiwanie tych piosenek to świetna zabawa. A samo zjawisko jest w jakimś sensie kontynuowane. Kovy wspomina o pewnym przypadku sprzed kilku lat, który zasługuje na osobną wzmiankę. Jest tak cudownie zły. Przed Państwem Lucie Bílá.

Bacharach po czesku

Ta twórczość leży po jasnej stronie opisywanego fenomenu. 8 lutego 2023 r. zmarł legendarny Burt Bacharach. Czeską nutką w życiorysie twórcy niezapomnianych piosenek jest fakt, że jednym z jego nauczycieli był kompozytor Bohuslav Martinů. Czech, który już w latach 20. przeniósł się z Czechosłowacji do Paryża, aż w 1941 r. znalazł się w USA, gdzie poza pisaniem symfonii i koncertów zajmował się pracą pedagogiczną.

Bacharach napisał tyle klasyków, że nic dziwnego, iż wiele z nich doczekało się czeskich wersji. Niektóre mają nawet po kilka – „Raindrops Keep Fallin’ on My Head” Helena Vondráčková śpiewała jako „Jen dva ta loďka může vézt”, a Milan Drobný jako „Koupím (si) opuštěnej hrad”. „I Say a Little Prayer” to “Seju vítr do tvejch snů” Hany Zagorovej, ale też „Proč mě nikdo nemá rád”, którą Vondráčková wykonywała jeszcze w triu Golden Kids. Ten ostatni utwór doczekał się po latach coveru w wykonaniu Ilony Csákovej. That’s so 90s!, jak to tylko możliwe.

Część z piosenek, które zgromadziłem na YT playliście „Bacharach česky” (czyli „Bacharach po czesku”, nie czeski Bacharach, nikogo takiego nie znam) może zaskakiwać, część śmieszyć (te najnowsze). Kilka jest jednak naprawdę nie tylko ciekawych, ale po prostu dobrych.

Poniżej lista przeróbek, które znalazłem. W nawiasach tytuły oryginałów śpiewanych najczęściej przez Dionne Warwick, ale też B.J. Thomasa, Carpenters, Dusty Springfield, Richarda Chamberlaina, Sandie Shaw, Herba Alperta, czy też Raya Charlesa.

Playlista tutaj

▶️ Já lásku vřele odmítám – Yvetta Simonová i Milan Chladil (I’ll Never Fall In Love Again)

▶️ Tohle já už dávno znám – Hana Ulrychová i Petr Ulrych (I’ll Never Fall In Love Again)

▶️ Denně čekám – Marta Kubišová (Anyone Who Had a Heart)

▶️ Jen dva ta loďka může vézt – Helena Vondráčková (Raindrops Keep Fallin’ on My Head) a potem:

▶️ Jen dva ta loďka může vézt – Leona Machálková (Raindrops Keep Fallin’ on My Head)

▶️ Koupím (si) opuštěnej hrad – Milan Drobný (Raindrops Keep Fallin’ on My Head)

▶️ Líný pán – Jiří Štědroň (This Guy’s In Love With You)

▶️ Modrým kachnám – Zdeněk Kučera (This Guy’s In Love With You)

▶️ S tebou žít – Antonín Gondolán (They Long To Be) Close to You

▶️ Kouzelník – Miluška Voborníková (They Long to Be) Close to You a także:

▶️ Kouzelník – Olga Blechová (They Long to Be) Close to You

▶️ Všechno už je pryč, už je rano – Helena Vondráčková (Always Something There to Remind Me)

▶️ Kouzelný dům – Jana Matysová (A House Is Not a Home)

▶️ Oči měl netečný – Marta Kubišová (I Smiled Yesterday)

▶️ Proč mě nikdo nemá rád – Golden Kids/ Helena Vondráčková (I Say a Little Prayer) a potem:

▶️ Proč mě nikdo nemá rád – Ilona Csáková (I Say a Little Prayer)

▶️ To se mi nezdá – Judita Čeřovská (Don’t Make Me Over)

▶️ Tři slova – Jitka Zelenková i Drahomíra Vlachová (Wishin’ and Hopin’)

▶️ Žofie – Pavel Novák (What’s New Pussy Cat?)

▶️ Jak těžký kříž – Pavel Novák (I Wake Up Crying)

▶️ Měj nebo neměj si mě rád – Yvetta Simonová (Dance Mama, Dance Papa. Dance)

Autor: Piotrek Klijewski

FB: Czeskie nutki.

Możliwość komentowania jest wyłączona.

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Up ↑