Tysiące ludzi uczestniczyły w poniedziałkowych uroczystościach, które odbyły się w Pradze i Brukseli w przeddzień pierwszej rocznicy śmierci byłego prezydenta Czechosłowacji i Republiki Czeskiej Vaclava Havla.
Czeskie inicjatywy obywatelskie zaapelowały o udział w happeningach, jakie zostaną zorganizowane z tej okazji we wtorek.
Tysiące prażan wzięło udział w wieczornej mszy, którą na życzenie żony byłego prezydenta Dagmar odprawił w praskim kościele św. Anny kardynał Dominik Duka. Właśnie w tym kościele wystawiono przed rokiem trumnę ze zwłokami Vaclava Havla. W kościele św. Anny mieści się również międzynarodowa fundacja „Wizja 97” – dom odnowy duchowej założony przez byłego prezydenta i jego żonę Dagmar.
W tym samym czasie rozświetlono wizerunek ogromnego serca nad wejściem do szklanego gmachu Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Serce, o wymiarach 15 na 17 metrów, waży 600 kg. Autorem projektu jest czeski artysta Jirzi David, który „wyraził nadzieję, że jego dzieło będzie sprzyjać humanizacji polityki europejskiej”. Podobne serce David zainstalował na Praskim Zamku w roku 2002, po zakończeniu drugiej kadencji Havla, ale tym razem neonowe oświetlenie zastąpiono diodami.
Havel często dorysowywał małe serduszko pod swoim podpisem – symbol miłości i pokoju. W 2009 roku, w przemówieniu do eurodeputowanych ostrzegł, że „bogata kulturalna i duchowa spuścizna Europy ukształtowała wartości deklarowane przez Unię Europejską, ale niekiedy są one wyłącznie pięknym opakowaniem tego, o czym naprawdę jest mowa”.
Grupa czeskich artystów zaapelowała za pośrednictwem portalu Facebook do obywateli Europy, aby 18 grudnia… podwinęli nogawki swoich spodni. Jeden z pomysłodawców akcji „Dzień dla Vaclava Havla” Oldrzich Neuberger powiedział, że ten „lekko sarkastyczny, humorystyczny gest ma przypomnieć pierwsze wpadki Havla podczas jego prezydentury”. 29 grudnia 1989 roku na swej oficjalnej inauguracji w Hradczanach Havel wystąpił w „stanowczo za krótkich spodniach”. Później dostrzegł ten fakt, ale nie potraktował go jako gafę. „Nie miałem wówczas za krótkich spodni tylko podciągnięte. Każdy facet wie, że spodnie się od czasu do czasu podciąga, a potem chwilę trwa zanim wrócą na swoje poprzednie miejsce” – tłumaczył się Havel z uśmiechem.
PAP
Pamiętajcie, że na naszym czechofilowym Facebooku jest miejsce na wasze fotki z podwiniętymi nogawkami. Wrzucajcie swoje dzieła, a autor najlepszego zdjęcia otrzyma książkę pt.: „Zniknąć”.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.