Jest coraz więcej Czechów, którzy zamawiają codziennie świeże jedzenie w pudełku z dowozem do pracy. Czesi wydają na tego typu obiady ponad miliard koron rocznie. Interes zwęszyły dziesiątki firm cateringowych, które prześcigają się w propozycjach menu.

Czeskie białe kołnierzyki upodobały sobie zwłaszcza dania z łososia, brokułów i ziemniaków. Firmy cateringowe przygotowują potrawy w nocy, żeby już o siódmej rano dowieźć świeże śniadanie do biur. Większość klientów kupuje od razu obiad i kolację. Jedno danie kosztuje od 250 do 500 koron.
Czechów na pudełkowej diecie jest około siedmiu tysięcy. Najczęściej są to menadżerowie i przedsiębiorcy, którzy nie mają czasu, żeby urwać się z firmy na obiad. To obiad musi przyjść do nich. Dlatego firmy cateringowe mają pełne ręce roboty. A konkurencja jest ogromna. W ciągu roku przybyło w Czechach aż 80 firm dowożących świeże dania do firm.
Jeśli by przeliczyć liczbę firm cateringowych przez liczbę mieszkańców Republiki Czeskiej, dowiemy się, że to właśnie nasi południowi sąsiedzi mają najgęstszą sieć dostawców pudełkowych dań.
Niestety większość z tych firm oferuje dania niskiej jakości. Część z nich wkrótce upadnie – stwierdziła przedstawicielka portalu dietavkrabicce.cz Martina Vojtíšková. Dieta pudełkowa jest teraz bardzo modna. Należy zwracać jednak uwagę, co się je. Mam nadzieję, że niektóre firmy zaczną opracowywać menu wraz z dietetykami oraz kucharzami.
Myślę, że dieta pudełkowa nie zagrozi zupełnie czeskim hospodom, ani nie zmieni przyzwyczajeń żywieniowych Czechów. Tak jak wcześniej wspomniano jest to jedynie moda, a każda moda przecież przemija. A samo zjawisko jest na tyle ciekawe, że warto o nim wspomnieć.
Źródło: ct24.cz
Z 250 koronami trudno zagrozic hospodom z „meníčkami” powiedzmy od 75 Kč.