Muži v naději 2011 – recenzja

Mając w pamięci poprzedni film Jiřího Vejdělka Ženy v pokušení, nie wahałem się długo, żeby obejrzeć jego kolejne dzieło. Zarówno plakat filmowy, jak też tytuł nawiązywał do pierwszego filmu. Miałem obawy, że będą to bardzo podobne filmy, co pomniejszy wrażenia z seansu. Tak się jednak na szczęście nie stało…

Film Muži v naději jest rzekomo przepisem na szczęście w związku. Szczęście to, według głównego bohatera (tutaj rewelacyjny Boleslav Polívka znany z kultowego Kurva Hoši Guten Tag czy Pupendozdrada. Aby twoja partnerka ci się nie opatrzyła, należy ją zdradzić. Najlepiej ze 139 kobietami. Każdej należy wykonać nagie zdjęcie, aby ten jej widok na stałe utknął ci w głowie. Wtedy twoja stara małżonka nie zbrzydnie ci w łóżku. Przecież każdy facet jest tylko facetem i zdradzać będzie!

Niestety na nauki teścia oporny jest jego zięć Ondřej (grany przez niezastąpionego Jiřího Macháčka – wyobrażacie sobie jakiś czeski film bez niego?). Zdradzić żony nie chce, dla niego to niemoralne. Jego żona jest dla niego całym życiem. To z nią uprawia seks każdego wieczora w kilku pozycjach, chcą mieć przecież dziecko! Sprawy komplikują się, gdy do akcji wkracza niesłychanie seksowna i pociągająca Słowaczka Šarlota (Vica Kerekes), kochanka starego teścia… Od tej pory już nic nie jest tak proste, jak wcześniej.

Niesamowita atmosfera, ciągłe zwroty akcji i ta swojskość, z jaką Czesi pokazują zwykłe sprawy nigdy nie przestanie mnie urzekać. Żywi, namacalni bohaterowie, wspaniała gra aktorska i scenariusz sprawiają, że nie da się usiedzieć tych dwóch godzin na miejscu! Zwykła-niezwykła opowieść o mieszkańcach współczesnej Pragi, których dręczą takie same problemy jak i nas tutaj w Polsce. Całość zwieńczona oczywiście morałem. Końcowa scena aż dech w piersiach zapiera. Zdecydowanie polecam!

Możliwość komentowania jest wyłączona.

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: