Praga chce przeprosin od National Geographic

Władze czeskiej Pragi będą domagać się przeprosin od telewizyjnego programu National Geographic. Według miejscowej policji dokument pod tytułem „Miasto oszustw”, który opisuje Pragę jako raj dla złodziei i oszustów, został sfabrykowany. Urzędnicy uważają, że film naraził Pragę na straty.

Kadr z filmu
Kadr z filmu

Śledztwa na podstawie filmu dokumentalnego

W związku z tym, że w filmie ukazano różnego rodzaju przestępstwa, zainteresowała się nim czeska policja. Reżyser pokazał m.in. spotkania z kieszonkowcami, dilerami narkotyków czy gangsterami w różnych miejscach Pragi. Śledczy zaczęli wyjaśniać poszczególne przypadki.

– Dokument opublikowano w listopadzie ubiegłego roku, a my zajęliśmy się opisanymi tam przypadkami na drugi dzień. Zrobiliśmy to z własnej inicjatywy. Nie otrzymaliśmy bowiem w tej sprawie żadnego zgłoszenia – powiedziała portalowi iDnes rzeczniczka praskiej policji Jana Roesslerova.

– Jednak dzięki temu stopniowo odkrywaliśmy, że ukazane wydarzenia nie przebiegły tak, jak je prezentuje dokument – ujawnia.

Reżyser sfabrykował sceny w „dokumencie”?

Na podstawie przesłuchań osób występujących w filmie policjanci dowiedzieli się, że wszystkie sytuacje były inscenizowane. Nie brali w tym jednak udziału aktorzy, ale osoby, które przemieszczają się po Pradze i którym ekipa zapłaciła, wyjaśniła co mają robić, a później to nakręciła – wyjaśniła rzeczniczka policji.

Po ustaleniu tych faktów śledczy zwrócili się do praskiego przedstawiciela National Geographic i zażądali wyjaśnień od autora dokumentu.

– Jak dotąd nasza prośba pozostaje bez odpowiedzi. Ani reporter, ani nikt inny nie odezwał się do nas, by odpowiedzieć na nasze pytania. Jeżeli sytuacja się nie zmieni, nie wykluczamy, że o pomoc zwrócimy się do Interpolu. W takim przypadku będziemy chcieli, aby międzynarodowa policja pośredniczyła w przesłuchaniu reportera – poinformowała Roesslerova.

Praga chce przeprosin od National Geographic

Reżyserowi nie zamierzają też odpuścić miejscowi politycy. – Będziemy domagać się przeprosin w formie kolejnego reportażu, który pokaże prawdziwy obraz naszego miasta – mówi radny Lukasz Manhart. Jeżeli jednak przedstawiciele firmy będą odmawiali współpracy, władze Pragi są gotowe podjąć dalsze kroki prawne.

Firma Channels, która jest reprezentantem National Geographic na terenie Czech, twierdzi, że jest zainteresowana wyjaśnieniem sprawy, ale zaznacza, że Woodman nie jest jej pracownikiem i świadczy usługi jako firma zewnętrzna.

źródło: gazeta.pl

2 myśli na temat “Praga chce przeprosin od National Geographic

  1. A gdzie „przysłowiowe” czeskie poczucie humoru??
    Nie rozumiem – w zestawieniu ze spotem T-Mobile – reakcja Prażan jest niezrozumiała. Przecież to mógł być taki żart 😉 Ja tu widzę syndrom Kalego.
    Kali ukraść – dobrze, Kalemu ukraść – źle.
    Pozdrawiam

Możliwość komentowania jest wyłączona.

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: