Jarmilky czy czeszki?

Kiedy byłam dzieckiem, pierwsze czeszki dostałam od cioci. Oczywiście kolor bardzo niepraktyczny dla dziecka, ale buty były świetne- można było w nich skakać, bawić się i pasowały do sukienki, będąc protoplastą popularnych obecnie baletek.

Parę lat później znalazłam podróbkę czeszek w zwykłym supermarkecie… nie wiedziałam jaki błąd popełniłam. Chiński wyrób, który tylko pozornie wygląda jak kultowe już jarmilki nie ma ich podstawowej zalety- przepuszczalności powietrza. Efekt chodzenia w takich butach możecie sobie zapewne łatwo wyobrazić, więc przestrzegam przed taką pozorną oszczędnością. ​

Zaczęłam się zastanawiać skąd ta nazwa. O ile polska wersja „czeszki” pochodzi z miejsca pochodzenia, to już jarmilki wydają się bardziej enigmatyczne. Pierwsze buty według tego wzoru powstały w legendarnej firmie Baťa w 1965 roku na potrzeby organizowanej w Czechosłowacji Spartakiady (zawodów sportowych organizowanych w krajach bloku wschodniego). Początkowo nazywane były ćwiczkami, ale od tego wydarzenia nazywane były spartakiádkami. Po zawodach ich popularność znacznie wzrosła, aż stały się obowiązkowym elementem stroju gimnastycznego każdego ucznia nie tylko w Czechosłowacji, ale w całym bloku wschodnim. Początkowo nie było innych kolorów- jedynie biały. Charakterystyczną trójkolorową flagę zyskały dopiero w 1985 roku. Biały kolor nie był jednak problemem dla osób, które chciały wyróżnić się z tłumu- wręcz przeciwnie- stał się dobrą podstawą dla artystycznej twórczości ich właścicieli.

Tego nie pamiętają nawet najstarsi Czesi. Jedna z wersji mówi o tym, że nazwa pochodziła od imienia małżonki prezydenta Zápotockého, jednak bardziej prawdopodobne, że jest to przypadkowo wybrana nazwa.

Jak wspomniałam na początku wpisu- nie ma problemu z zakupem tych butów w „zwykłych” sklepach, jednak oprócz wyglądu z oryginalnym produktem mają niewiele wspólnego. Lepiej poszukać jarmilek produkowanych przez słowacką firmę i dystrybuowane przez Dagrod z Cieszyna, co jest możliwe m.in. w sklepie Czeski Market.